Porównujesz się w sposób negatywny jak większość osób? Istnieje również pozytywne, poznaj go tutaj… To jest siła porównania!

Malvina Dunder blog rozwój osobisty, relacje, podróże Tajlandia Bangkok nocą wieżowiec restauracja

 Siła porównania…

Porównujesz się w sposób negatywny jak większość osób? Istnieje również pozytywne, poznaj go tutaj…

Dlaczego mówi się, że podróżowanie poszerza horyzonty?
Jednym z powodów jest to, że poznajesz inne, otwierasz się na inne i przestajesz oceniać. Bo inne nie jest złe. Ani lepsze. Jest po prostu inne.
Kolejnym powodem (z wielu) jest to, że zdobywasz “porównanie”, które prowadzi do świadomości. To jeden z kluczy do szczęścia.

Pomyślmy o dwóch przykładach ludzi urodzony w dwóch różnych miejscach na Ziemi:
– Kiedyś poznałam chłopaka z wyspy Lombok, który powiedział mi, że chciałby wyjechać i żyć w Europie. Wtedy jego życie byłoby lepsze. Wtrącę ważną uwagę, wyspa Lombok jest dla większości tropikalnym rajem, choć pensje w tamtym obszarze są bardzo niskie.
– Teraz weźmy pod uwagę osobę urodzoną w kraju Europejskim, w zamożnej rodzinie, która wszystko ma podane na tacy.

Czy te osoby są koniecznie szczęśliwe?


Często mówimy, że gdyby “cośtam”, to moje życie wyglądałoby lepiej; gdyby “ktośtam” mi pomógł, to teraz miałabym/miałbym lepiej; gdyby mieszkać w innym miejscu, to byłoby lepiej; gdybym miał/miała jeszcze tamto, to byłabym szczęśliwa; itd. 

Ale czy to prawda, czy po prostu nie mamy porównania?

Wydawać by się mogło, że osoba mieszkająca na rajskiej wyspie, z własnym ogrodem, itp, powinna być szczęśliwa. Także ta druga osoba z przykładu. Ale dla nich to norma, a co fascynującego jest w normie, czymś co znamy od zawsze?

Dlatego to wielki skarb, odkryć i poczuć w pełni co się ma dobrego, pod iloma względami jest się szczęściarzem. Dzięki porównaniu, które jest łatwym narzędziem, by to dostrzec.

Dzięki temu, że nie rodzimy się w idealnym miejscu, możemy wiele się nauczyć, np. zdjąć swoje ego z piedestału, przestać marnować życie na zwracanie innym uwagi, krytykowanie itp.

Może chłopak z wyspy Lom
bok, gdyby zobaczył Europę, która oprócz piękna, może być również szara, przytłaczająca i wykańczająca szybkim tempem, zmieniłby zdanie. Stwierdził, że może nie zarobi wiele na swej wyspie, ale ma zieleń, własne ekologiczne jedzenie, lazurową wodę i wybiera właśnie to. Bo tu czuje się lepiej.
 
Ale do momentu, do którego nie ma porównania, może tego nie zauważyć. A szkoda żyć bez poczucia szczęścia.
Kiedyś w pewnym Jordańskim mieście rozmawiałam z kilkoma mężczyznami. Pytali mnie jak dobrze się żyje w Europie. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:
– Jak wielki masz dom? 
– Nie mam, żyję w mieszkaniu.
– Ooo, to ile ma metrów? Ze 200? 300?
– Nie, 60 metrów.
– Co? Jak można tak żyć? Ja mam 400 metrowy dom, kilka hektarów ziemi, a nie jestem bogaczem. To chociaż jak wielki ogród macie?
– Nie mam.
I wtedy przeżywali, wołali kolegów, żeby im opowiedzieć o szoku jaki doznali. Bo przecież “państwa Europejskie są bogate i żyje się w nich lepiej”…

Jak to się mówi, wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma; trawa bardziej zielona u sąsiadów; a nie wszystko złoto co się świeci 🙂
 
blog podróże rozwój osobisty Malvina Dunder
 
z miłością, Malvina
 

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s