Safari to przygoda życia! Wybierz najlepszą firmę i przewodnika, aby stworzyć najcudowniejsze wspomnienia.

Safari – jaką wybrać firmę?

W Arushy (Tanzanii) jest ich około 3000 tysiące… jest z czego wybierać.

A jednak jest to bardzo ważna decyzja, ponieważ safari to przygoda życia! Warto wybrać najlepszą firmę i przewodnika, aby stworzyć najcudowniejsze wspomnienia, które będą dla Ciebie wielkim skarbem!

Co warto wiedzieć przy wybieraniu?
Mają mniej więcej takie same oferty i trasy, różnią się cenami. Można negocjować, ale ceny za wjazdy do parków narodowych są kosztowne i tego się nie zmieni.

Samochody mogą się lekko od siebie różnić, np. niektóre (raczej droższe) są wyposażone w wifi, co dla jednych jest plusem, a dla innych minusem, ponieważ chcą się odłączyć od świata i niezdrowych fal elektromagnetycznych. Widziałam też zaledwie kilka samochodów, niby lepszych, ale były całe odkryte i uważam, że to niepotrzebne ryzyko i stres.

Podstawowa wersja i najpopularniejsza to spanie w campingach – namiotach. Noclegi w tzw. lodge, czyli takich większych, stacjonarnych namiotach, z łazienkami itp, na terenie parków, są bardzo kosztowne. Poza parkami są niższe.
Sprawdziłam obydwie opcje i bardzo mi się podobały.

Trzeba również zadecydować z iloma osobami chcemy jechać. Do wyboru mamy autobus, samochód na 6 osób (plus kucharz i przewodnik), lub mniej. Cena waha się zależnie od ilości osób w samochodzie.

Co uważam, że jest najważniejsze, to przewodnik. To od niego w dużym stopniu zależy, czy będziesz czuć się bezpiecznie i czy będzie ciekawie.
Tereny niektórych parków safari, np. Serengeti, są ogromne jak niektóre kraje. Drogi są wyboiste i trzeba być świetnym kierowcą, aby im sprostać. Trzeba być również świetnym nawigatorem, aby nie zgubić się, ponieważ czasem widzisz trawę po horyzont i tyle.

Safari Serengeti Afryka Tanzania Malvina Dunder

Dobry przewodnik wie gdzie jechać, wyszukuje zwierzęta ukryte w trawie, bezpiecznie prowadzi, informuje o ciekawostkach, jak zachowywać się przy zwierzętach i w różnych sytuacjach.

Jeśli jedzie też kucharz, który pysznie gotuje, to jest już super 🙂

Na dokładnie takiego przewodnika trafiłam i mogę śmiało polecić. Okazało się, że jest również przewodnikiem na górę Kilimadżaro od ponad 20 lat (!!!), miał naprawdę wiele ciekawego do powiedzenia i głowę na karku.

Prawdopodobieństwo, że trafisz na fajnego przewodnika jest bardzo duże, ponieważ większość z nich jest przyjaznych i ogarniętych. Widziałam i rozmawiałam z wieloma, a każdy dobrze wykonywał swoją pracę.
Osobno płaci się napiwki dla przewodnika i kucharza (poza opłatą za wycieczkę). Warto pamiętać o tym przy planowaniu budżetu.

Malvina Dunder blog rozwój osobisty, relacje, podróże Afryka Tanzania safari Lodge namiot obóz

Można tez jechać samemu, ale odradzam na początek. Mój ukochany bardzo sprawdzał tą możliwość… Ale okazuje się, że to niebezpieczne, łatwo się zgubić, jest droższe niż z firmą. Jeśli nie mówisz w języku Swahili i nie masz radia, to nie zrozumiesz, gdzie są zwierzęta i gdzie jechać. Nikt ci nie pomoże przez radio jak się zgubisz albo popsuje się opona, samochód, a wysiadać z samochodu nie wolno. Jeśli jedziesz pierwszy raz i nie jesteś pewien swych możliwości, to ze względów bezpieczeństwa, może lepiej nie rób tego. Safari to nie żart.

W kolejnym poście będzie coś więcej na temat spania w namiocie, gdzie tylko skrawek materiału dzieli Cię od dzikich zwierząt, hien, lwów i słoni… Mam zdjęcia i nagrania!

Zapraszam na mój Instagram!

z miłością, Malvina