JAK SIĘ TARGOWAĆ I PROFESJONALNIE NEGOCJOWAĆ CENY w podróży, ALBO PRAWIE PROFESJONALNIE… Wykorzystaj tę wiedzę mądrze, nie bądź skąpy🙂

Malvina Dunder blog rozwój osobisty, relacje, podróże targ Rumunia

 

 

 

JAK SIĘ TARGOWAĆ I PROFESJONALNIE NEGOCJOWAĆ CENY, ALBO PRAWIE PROFESJONALNIE…

Jaka jest twoja umiejętność negocjacji cen? Moja jest naprawdę nie najlepsza, nie mogę się nawet powstrzymać, kiedy widzę coś pięknego, co oznacza, że ​​łamię zasadę nr 1 z każdego poradnika. Dlatego nauczyłem się targować na swój własny sposób, ponieważ nie mogę wspierać całego świata i nie chcę, aby ktokolwiek wykorzystywał to kim jestem. Wiem, że jest więcej ciepłych i empatycznych osób, ale o silnych granicach, którzy nie będą walczyć o nic, ale także nie pozwolą nikomu przekroczyć tej linii.

Negocjacje cenowe nie są dla mnie łatwe, ponieważ widzę dwie przeciwne strony i zawsze staram się zachować równowagę. Widzę ludzi, którzy szukają tylko ofiary, człowiek nie ma dla nich znaczenia, traktują turystów tylko jak torbę pieniędzy. Widzę też drugą stronę, w której turysta targuje się jak rekin o sumy jak jedno euro, co bardzo często jest dla nich „niczym”, ale o wiele bardziej znaczące dla „lokalsów”.

W niektórych krajach obowiązują stałe ceny, ale w wielu innych istnieje tradycja negocjacji cen, więc wręcz oczekuje się od ciebie negocjacji, dlatego nie myśl, że robisz coś dziwnego. Jeśli nie czujesz się komfortowo i unikasz tego, możesz skończyć czując się wykorzystany i to zdecydowanie nie jest miłe. W zależności od miejsca pierwsza cena, którą usłyszysz, może jest zwiększona o 20% lub 20 razy (uwaga: usłyszysz cenę, nie jest pokazana).

Kiedy widzę coś, co lubię, mówię „to takie piękne!” A może nawet czasem: „Wszystko mi się podoba z twojego sklepu”. Kiedy sprzedawca podaje mi niebotyczną cenę, mówię tylko „nie wiem / pomyślę o tym”, żeby zaczęli obniżać cenę. Jeśli słyszę, że ten przedmiot jest najlepszej jakości i nie mogą go obniżyć, mówię „rozumiem /  w porządku”, uśmiecham się i odchodzę, ale wtedy zawsze dają mi bardziej rozsądną liczbę. W ostateczności zawsze można zrobić słodką minę jak mój królik Pantera, już dawno to opanowałam i zawsze działa 🙂

Ten poradnik jest bardziej przeznaczony dla osób, które nie czują się komfortowo podczas targowania, nie są do tego przyzwyczajone oraz dla wszystkich “jednorożców”. Nie dla przyziemnych, logicznych, zorientowanych na biznes ludzi 🙂

Niemal wszyscy doradzą ci pozostanie w opozycji do sprzedawcy, np. Sprzedawca mówi, że ten produkt jest najlepszy, a ty, że nie jest tak dobry, więc oboje spotkacie się w połowie ceny. Może działa to dla niektórych osób, ale ja tego nie czuję. Gdy tylko to słyszę, zastanawiam się dlaczego miałbym być zainteresowana czymś, co uważam za kiepskie… więc zamiast tego zgadzam się ze sprzedawcą. Potwierdziłabym, że jest to najlepsza jakość / bardzo podoba mi się to / to jest warte wysokiej ceny. Ale jeśli nie chcę tyle płacić, po prostu dodam, że nie mam na to budżetu. Pozostaję wierna sobie, pokazuję, że jestem uczciwa, nie gram w negocjacyjne gierki i nie muszę niczego udawać. Właściwie nie sądzę, żeby to zadziałało, gdy moje oczy śą duże i lśniące🤩 Stwarza to również przyjazną atmosferę, co jest dla mnie bardzo ważne, ponieważ zawsze jestem ciekawa ludzi z innych krajów i uwielbiam wiedzieć o nich więcej.

WSKAZÓWKI NEGOCJACYJNE:

Postaraj się uzyskać ogólny obraz cen, aby ocenić, jak wysoka jest w porówniu do innych rzeczy, lub przeczytaj na trip advisor, ile powinna wynosić.

Sprawdź walutę – ile to kosztuje w porównaniu z walutą, której używasz lub którą znasz najlepiej. Następnie wymyśl formułę, którą możesz łatwo zapamiętać. Najlepiej by było to proste skojarzenie, aby długo nie główkować. 

Nie pokazuj swojej gotówki, podziel ją i wkładaj do różnych kieszeni.

Przygotuj się, że w niektórych miejscach przyjdą do ciebie super słodkie dzieci i spróbują sprzedać ci małe rzeczy, takie jak pocztówki, magnesy, muszle i tak dalej. Ostrzegam, są naprawdę urocze. Ale jeśli z jakichś powodów nie chcesz nic kupować od nich, zawsze możesz wcześniej zaopatrzyć się słodycze lub drobne rzeczy z lokalnego sklepu i podzielić się nimi (w ten sposób wspierasz również lokalny biznes).

Tradycja negocjacji ma kilka kroków, więc jeśli zakończysz rozmowę bez pozytywnego wyniku i ze smutkiem odchodzisz, nie myśl, że to koniec 😉 Nie, często jest to tylko pierwszy pokaz mocy 🙂

Zawsze możesz powiedzieć, że widziałeś tę samą rzecz / wycieczkę lub cokolwiek to jest, znacznie tańsze w innym miejscu – im więcej szczegółów dodasz (np. kwota, miejsce, osoba), tym większa szansa na uzyskanie rozsądnej ceny.

Bardzo często sprzedawca powie ci wszystko, aby nawiązać z tobą więź. Powiedzmy, zapyta skąd pochodzisz, a następnie doda, że ​​jego żona również pochodzi z tego kraju. Prawdopodobnie nie jest, to tylko część nawiązania więzi, dzięki czemu poczujesz się bardziej zachęcony do robienia zakupów w tym miejscu. Nie wchodź w szczegóły 😉 jeśli lubisz ten sklep, po prostu zrób zakupy, a jeśli nie, idź dalej.

Czasami można uzyskać rozsądną cenę, gdy w pobliżu nie ma innych turystów, nikt nie słucha negocjacji. Nie bądź głośny.

Wykorzystaj tę wiedzę mądrze, nie bądź skąpy 🙂

Oczywiście wszystko brzmi łatwo, ale w momencie targowania możesz się zdezorientować i podejmować zaskakujące decyzje nawet dla siebie 😉szczególnie w miejscach, w których powietrze jest wypełnione pięknym aromatem, jest wiele magicznych butelek, czujesz fascynację tajemniczymi olejami i ziołami, nie wiesz co jest w środku, ponieważ wszystko jest zapisane obcym alfabetem, błyszczące przedmioty hipnotyzują cię… Po prostu bądź cierpliwy, wyrozumiały dla siebie i ćwicz, ćwicz, ćwicz!

Możliwe, że tego zdjęcia nie powinnam nigdy opublikować, ale tak to właśnie wygląda czasem… chodzisz po nocnym markecie w Bangkoku i po chwili dostajesz takiego oczopląsu, że nagle (!) zaczyna Ci się podobać spódniczka z syrenką Arielką😅 Moja mina mówi sama za siebie, właściwie nie musiałabym pisać, że właśnie mówiłam “wow, it’s sooo beautiful! I love it and I need it” 🙈 Całe szczęście jej nie kupiłam ufff.

Jak się targować w podróży. Malvina Dunder
z miłością, Malvina

 

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s