Maroko – piękny kraj i podróż, która wystawiła mnie na próbę…

Gdy podróż nie poszła zgodnie z planem

Moja podróż do Maroka nie była zbyt udana i opuściłam ten kraj wcześniej niż planowałam. Mimo że miałam kilka niefortunnych sytuacji i spotkałam się z agresją, widzę ogromny potencjał tej skądinąd pięknej krainy.

Zawsze staram się poszerzać horyzonty i pozostać otwarta, nawet jeśli nie rozumiem niektórych tradycji. Szanuję inne kultury, ale Maroko dało mi trudny test w tej kwestii.

Nie sposób pominąć faktu, że Maroko ma dziś trudną opinię wśród wielu kobiet podróżujących — zwłaszcza po lekturze komentarzy i relacji, które można znaleźć w mediach społecznościowych. Historie o natarczywości, przekraczaniu granic czy poczuciu zagrożenia bywają szokujące i warto brać je pod uwagę, planując wyjazd. To kraj, w którym szczególnie ważna jest ostrożność, uważność na własne granice i dobre przygotowanie. Jednocześnie nie bez powodu Maroko od lat przyciąga turystów z całego świata — wyjątkowa architektura, kolory, zapachy, kuchnia i krajobrazy sprawiają, że dla wielu osób pozostaje miejscem fascynującym, pełnym kontrastów i silnych doświadczeń.


Poczucie niepokoju podczas zwiedzania

Jednym z wyzwań, na jakie natknęłam się podczas podróży, byli mężczyźni, którzy długo mnie śledzili, aby zaprosić mnie do swoich sklepów. Odbierałam to jako zachowanie bardziej niepokojące niż zapraszające. W efekcie zwiedzanie nie było dla mnie relaksujące, ponieważ cały czas czułam się zaniepokojona.


Fascynujące sklepy i olej arganowy

Sklepy pełne magicznych buteleczek, ziół, olejków i kosmetyków, z zapachem ambry unoszącym się w powietrzu, są jednak naprawdę fascynujące. Maroko jest szczególnie znane z oleju arganowego, który wiele lat temu zdobył ogromną popularność na całym świecie, a zapotrzebowanie na niego w przemyśle kosmetycznym wciąż rośnie. Drzewo Argania spinosa jest endemiczne dla Maroka i od wieków wykorzystywane jest zarówno w kuchni, jak i w kosmetyce.

Właściciele sklepów często zapraszają na herbatę, tłumacząc, że to tradycja i że nie wypada odmówić. Oczywiście herbata jest bardzo gorąca, co daje idealną okazję, by w międzyczasie podziwiać towary i otrzymać rzekomo „najlepszą cenę” na wszystko.


Zagubiona w medynie

Zawsze chciałam zobaczyć marokańską architekturę, dlatego zarezerwowałam pobyt w tradycyjnym riadzie na starym mieście, zwanym medyną. Jest ona zbudowana jak labirynt i kiedy jesteś tam po raz pierwszy, bardzo łatwo się zgubić — mapy GPS nie są tam precyzyjne.

Długo próbowaliśmy znaleźć hotel, prosząc wiele osób o pomoc, aż w końcu jakiś młody mężczyzna udzielił nam wskazówek. Kosztowało to sporo euro, ale woleliśmy zapłacić, ponieważ sytuacja zaczęła się zaostrzać — mężczyzna zaczął krzyczeć i grozić nam bez wyraźnego powodu. W tamtym przerażającym momencie zapłata wydawała się najlepszym rozwiązaniem. Po chwili pojawił się jeszcze inny człowiek, który zaczął palić marihuanę. W takim kraju boję się nawet stać obok takich sytuacji.


Chwila spokoju w pięknym riadzie

Nasz riad był piękny, a ja wypiłam sporo pysznej marokańskiej herbaty miętowej, żeby się uspokoić.

Riad to tradycyjny marokański dom z wewnętrznym ogrodem lub basenem, wokół którego rozmieszczone są pokoje i schody. Z zewnątrz nie ma okien — wszystkie otwierają się do środka budynku. Wnętrza zdobią drobne, geometryczne, kolorowe kafelki oraz liczne poduszki na podłodze, tworzące przestrzeń do picia herbaty z ciężkich, grawerowanych metalowych dzbanuszków.


Herbata berberyjska i cukrowe zaskoczenie

Herbata berberyjska, nazywana też „berberyjską whisky”, to specjalna mieszanka ziół, takich jak dziki tymianek, mięta, werbena, trawa cytrynowa, geranium, szałwia, piołun i wiele innych — w zależności od pory roku. Jest pyszna i pije się ją nawet w upalne dni. Istnieje też specjalna tradycja jej przygotowywania i parzenia, a picie herbaty kilka razy dziennie to charakterystyczny element marokańskiej codzienności.

Dużym zaskoczeniem była dla mnie ogromna ilość cukru dodawanego do herbaty. Za każdym razem, gdy zapomniałam poprosić o wersję bez cukru, przeżywałam mały szok. Podobnie było ze świeżymi sokami owocowymi, które również były bardzo słodkie. Jeśli więc nie jesteś fanem białego cukru, warto zawsze prosić o napoje bez jego dodatku.


Marokańska kuchnia

Najbardziej znanym marokańskim daniem jest tadżin — potrawa przygotowywana w glinianym naczyniu ze stożkowatą pokrywą. Występuje w wielu wersjach, z oliwkami, kolorowymi ziołami i aromatycznymi przyprawami. Klasycznym daniem w tej części świata jest także pyszna zupa harira.


Wyjazd wcześniej niż planowaliśmy

Po podróży do Agadiru, Marrakeszu, Rabatu, Fezu i niebieskiego miasta Chefchaouen postanowiliśmy wyjechać wcześniej. Nie było dogodnych lotów, więc wsiedliśmy do nocnego pociągu, w którym wejścia były na noc zamykane i zabezpieczane grubym łańcuchem — co wzbudziło w nas spory niepokój.

Następnie udaliśmy się do Tangeru, skąd popłynęliśmy promem do Kadyksu w Hiszpanii. Podróż promem również była trudna — ogromne fale sprawiły, że wiele osób źle się poczuło, ja także. Po chwili musiałam skupić się już tylko na tym, żeby nie wypaść z siedzenia. Nie planowaliśmy wizyty na Gibraltarze, ale ponieważ był po drodze do Malagi, postanowiliśmy zobaczyć także ten niewielki kraj.


Podsumowując

Jak wspomniałam wcześniej, była to dla mnie trudna podróż pod wieloma względami. Jednocześnie Maroko ma też piękne strony — wyjątkowe niebieskie miasto, berberyjską herbatę, oleje w tajemniczych buteleczkach i wiele innych drobnych doświadczeń, które zapadają w pamięć. Nie żałuję tej podróży i mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej.

Do dziś uwielbiam pić marokańską herbatę miętową — oczywiście bez cukru.


Ebooki i książki dostępne tutaj KSIĘGARNIA oraz EMPIK i wielu innych,
najwięcej opcji tutaj: https://buymeacoffee.com/malvinadunder/extras


Spotkajmy się na Instagram @malvinadunder

Leave a comment