Interpretacja czyiś słów i zachowania, czasem prowadzi do nieporozumień. A nawet często.
Co można z tym zrobić i jak oszczędzić sobie nieprzyjemności?
Poruszymy ten temat, aby nie wpaść w niepotrzebne pułapki słowne.
Tendencję do interpretowania czyjegoś zachowania w sposób działający na nas negatywnie, mamy niestety często my kobiety. Ale to są zachowania tak zwane instynktowne, czy też wbudowane genetycznie i zawsze możemy zdać sobie z nich sprawę oraz podjąć inną decyzję. Nie opartą na ego i przetrwaniu, ale decyzję serca i umysłu. Świadomą, lepszą i niepowtarzaną przez pokolenia.
Prosty przykład: mężczyzna długo był w pracy, zapomniał o rocznicy i kobieta myśli, że jej nie kocha, nie obchodzi itd. Jeśli on jest normalnym mężczyznom (nie krętaczem, manipulantem, wszystko nim ok) to zrobił to najprawdopodobniej dlatego, że na poziomie podświadomym b zależy mu na pracy, która jest jego narzędziem, aby życie obojga było na dobrym poziomie. Mówi to co myśli. Nie ma tu podtekstów lub niejasności, że to co powiedział ma inne znaczenie.
Nie trzeba dzwonić do koleżanek i pytać co miał na myśli i analizować tego, ponieważ najczęściej mężczyzna mówi to, co ma na myśli.
Są też takie sytuacje, pewnie znasz takie osoby, przy których trzeba być na straży, chodzić jak na szpilkach i zważać na każde słowo, a i tak nagle może się okazać, że ta osoba zinterpretowała je w jakiś sposób, nie na Twoją korzyść, może nagle się dowiadujesz jaka to jesteś i nie jest to nic miłego, albo okazuje się, że uraziłaś kogoś lub obraziłaś, choć zupełnie nie było to twoim zamierzeniem i sprawa jest odwrócona jak kot ogonem, czy jak to się mówi. To jest przykre i to właściwie jest projekcja problemu tych osób. Jeśli zaczynają Cię pouczać, to znaczy, że sami mają lekcję do nauczenia.
Nie bądź osobą, przy której trzeba być spiętym i uważać, planować każde słówko i posunięcie. To jest męczące dla otoczenia i odpychające.
Jeśli ktoś przekazuje ci wiadomość i nie jesteś pewna znaczenia, lepiej skup się na INTENCJI jaka za tym stoi. Energia, intencja, język ciała – mówią wszystko za siebie. Nie ma sensu się łapać za słówka, wyrzucać że użyłeś jakiegoś słowa, tylko lepiej poczuć co się za tym kryje. Tak często dochodzi do konfliktów w życiu prywatnym i zawodowym na tle co kto powiedział, a tak naprawdę o znaczenie słowa, semantykę, można się sprzeczać bez końca i to strata czasu. Ważniejszy jest ogólny sens wypowiedzi.
Wiemy jaką energię ma dana osoba, czy naprawdę chce powiedzieć coś złośliwego, czy ma pozytywne intencje. Czy jest świadoma swoich słów, czy komunikacja nie jest jej najlepszą stroną. Czy mówi komplement za którym kryje się fałsz. Czy mówi żart, który ma na calu ośmieszenie ciebie, a nie wywołanie uśmiechu.
My to wszystko wiemy! Mamy taki wspaniały wykrywacz intencji, manipulacji i otwartego serca. Warto z niego korzystać.
Wszystkiego cudnego! Malvina
Malvina Dunder 
Leave a Reply