Malvina Dunder

Świat jest okropny!

Ten świat w jakim żyjemy, jest okropny, straszny, przerażający, niebezpieczny, ludzie zwariowali, dzieją się tu masakryczne rzeczy…

Czujesz samotność, niezrozumienie, szok na to, co często widzisz i słyszysz? Wszędzie wieśniaki, politycy nienawidzący obywateli, chcący ich za wszystko ukarać, ukrócić ich prawa, nie ma nawet na kogo głosować bo jeden gorszy od drugiego, egoiści, narzucający swoje przekonania na innych siłą, wszędzie krytyka, obgadywanie, szkodliwe plotki, problemy na każdym kroku, uprzykrzanie życia, mozolna praca bez efektów, depresja, brak perspektyw, ciągłe braki…

Nie możesz żyć po swojemu, ani wyglądać jak chcesz, bo od razu narażasz się na ocenę innych? Jesteś za gruba i za chuda? Zarabiasz za dużo i za mało? Zaglądają Ci w talerz i diagnozują, że jesz nieodpowiednio bo nie lubisz brukselki?

Kto by pomyślał, iż przyjdzie czas, że nawet oddychanie zatrutym powietrzem będzie na wagę złota…

Kto by pomyślał, że znowu nie będzie można poruszać się po kuli ziemskiej, choć cała ziemia to nasz dom. Podobno żyjemy na tym kontynencie we wspólnocie krajów, a jak przyszedł czas, to od razu granice zamknięte. Człowiek człowiekowi wrogiem, “bo jest inny, mówi innym językiem, jest obcy i niebezpieczny, napewno też gorszy, a jeszcze gorzej jak lepszy” jak nauczyło nas społeczeństwo. 

Żyjesz swoim życiem, a wpychają się do Ciebie na siłę z własnym style życia i przekonaniami? Masz wrażenie, że pół życia spędzasz na odpieraniu ataków? Choćby nie wiem jak bardzo pokojowo chcesz załatwiać sprawy, wszyscy są urażeni Twoim zachowaniem i nie da się dogadać?

Chciałabyś poczuć więź z inną osobą, ciepło i zrozumienie, ale nie masz tego nawet od najbliższej osoby z rodziny? Ciągle źle Cię traktują, mimo, że już jesteś jak cichutka myszka? A może urodziłaś się czarną owcą? Zawsze masz coś do powiedzenia, mówisz prawdę, która innych kole w oczy, więc najprościej powiedzieć, że to wszystko Twoja wina, bo gdybyś siedziała cicho, to nie byłoby problemu?

Przyjaciółka obgaduje Cię za Twoimi plecami, ludzie w pracy podkopują pod Tobą dołki, a jeszcze ktoś się na Tobie wyżyje za swoje frustracje, problemy i za to, że sam siebie nie znosi? Czujesz, że nigdzie nie pasujesz? 

Kłótnie i nieporozumienia z osobą, z która powinna łączyć Cię miłość? 

Tak, to życie w tych czasach jest zdecydowanie trudne i przerażające. Mało kto ma siłę to wszystko znieść i pozostać sobą. Nie ma tu na Ziemi nikogo bez poważnych obrażeń i blizn z przeszłości. Nie ma tu nikogo, kto by miał łatwo, choć zazwyczaj się wydaje, że “inni mają łatwiej”, tak to jest urządzone. Mnóstwo tu niesprawiedliwości i okropności, za to mało wiedzy, aby zrozumieć dlaczego tak jest. Chaos, wszystko zagmatwane, prawdy nie widać.

Jednak to wszystko, co tak ciągnie w dół, to wybór niektórych ludzi, sama planeta i natura jest cudem. Można to wszystko zmienić nawigując swoją uwagą i życiem na lepsze wybory, na to, co kolorowe, bogate soczyste, ponieważ to jest podstawą lepszego życia i relacji z innymi. Trzymać się siebie i swojej prawdy, żyć po swojemu niezależnie od tego co się dzieje. 

Jak powiedział Johann Wolfgang von Goethe, wystarczy pozamiatać własne podwórko, a świat zrobi się czysty. To nie znaczy, że nikt nie wejdzie na Twoje podwórko i nie zarzuci Cię toną swoich śmierdzących śmieci, nie zerwie Twoich kwiatów i nie podepcze ich. Ale skoro nie można kontrolować czyjegoś zachowania, ani wydarzeń, to warto chociaż robić to, co można najlepiej dla siebie. 

Można za to rozwijać się i kontrolować siebie oraz wpływać na świat, ale to możliwe tylko z postawą, która nastawiona jest na szukanie tego co kolorowe, bogate, soczyste, naturalne, piękne, w tym ponurym, sztucznym świecie.

Wszystkiego cudnego! Malvina