Obsesyjna polska przypadłość – siedzenie w Internecie i sprawdzanie pisowni, cudzych błędów.
Plaga wypisywania uwag odnośnie ortografii, gramatyki i interpunkcji w komentarzach w internecie jest ogromna. Skąd ten bardzo dziwny nawyk i obsesja wśród Polaków? Szkole pranie mózgu? Czy nie czas przestać to robić i wejść na wyższy poziom?
Masz coś ciekawszego do powiedzenia niż uwaga z ortografii i gramatyki? Czy to jedyne co potrafisz wnieść do rozmowy?
Polska bardzo dziwna przypadłość. Z moich obserwacji wynika, że w innych krajach to nie dzieje się na taką skalę, nie zaobserwowałam tego przynajmniej w innych językach jakie znam. Kłótnie, obrażanie owszem są wszędzie, ale sprawdzanie picowanie nie. A jakie są Twoje obserwacje? Widziałaś to gdzieś jeszcze?
Szkolne pranie mózgów. Może przeżyliśmy takie tresowanie, że teraz sami zwracamy innym uwagi? Mamy to wryte w nawyk. Nawet normalne i fajne osoby, jednak z nawyku uważają, że to “trzeba” powiedzieć jak się widzi.
Widziałam nieraz wypunktowane wszystkie uwagi, gdzie autor musiał naprawdę wiele czasu na to poświęcić. Jeeej, ale życie takiej osoby musi być nudne… Jeśli tekst jest zrozumiały, to dlaczego wypisywać wszystkie swe uwagi i poprawki? Czy naprawdę tak trudno zrozumieć tekst nawet jeśli przecinek jest postawiony gdzie indziej?
Na marginesie, polska gramatyka i ortografia są dosyć trudne i napewno specyficzne. Wydaje nam się to normą, że uczymy się jej kilka dobrych lat, ale gdy się zatrzymać i o tym pomyśleć, to wcale nie jest normalne uczyć się wiele lat poprawnego pisania, gdy na świecie jest tyle fascynujących umiejętności do zdobycia i nauki. To jest podstawa, powinna być prosta, jasna i dać dobry grunt na to, by rozwijać kolejne umiejętności, a nie studiować to całą szkołę!
z miłością, Malvina
Leave a Reply