Nie zawsze dostajesz to, co chcesz, ale ZAWSZE dostajesz to kim jesteś. Twoja osoba jest tu kluczem do wszystkiego. Stań się tym kim chcesz być, tą osobą, która to już ma / już nią jest, a wynik przyjdzie ten lub inny, może lepszy 🙂 Zamiast desperacko marnować czas i energię na “chcenie” i stawianie tego na piedestale, modlenie się do tego.
Relacja z tym, czego chcesz jest zupełnie inna, gdy wynika z intencji otwartości, a intencji kontroli lub uniknięcia (np. Porażki, nieprzyjemnych uczuć).
Więc, żeby zacząć od lepszej strony…
Jeśli zdecydujesz, że chcesz coś robić, np. ćwiczyć coś, co Ci sprawia przyjemność 3 razy w tygodniu, by mieć wysportowane zdrowe ciało (powiedzmy, że to cel), gdy zaczynasz to robić i mija miesiąc, pół roku, rok, to widzisz siebie w innym świetle. Masz inne, lepsze zdanie na swój temat, robisz to, co dla Ciebie dobre, czujesz, że szanujesz siebie i traktujesz w taki sposób w jaki naprawdę powinnaś. Obdarowujesz siebie uwagą i miłością. Oczywiście, że jesteś wtedy odpowiednikiem dla lepszych rzeczy. Nie jesteś już tylko małą osobą, która ma nadzieję, że coś się stanie, ale jesteś osobą, z której jesteś dumna i dobrze się czujesz sama ze sobą. Naturalnie nie zgodzisz się na złe traktowanie itp.
Ale jeszcze raz, intencja jest tutaj ważna. Nie przymus i ocena, tylko otwartość.
Na przeszkodzie stoi (jak zawsze) strach, że jeśli nie będziesz chciała tego bardzo mocno, to stracisz to. Fałszywe przekonanie, że im bardziej czegoś chcesz, to będziesz to mieć. PARADOKS i MIT! Jest na odwrót.
*Jeszcze jedna super ważna rzecz, każdy jest w innym miejscu, każdy ma inną sytuację. Sama wiesz, czy jest dla ciebie czas regeneracji czy działania, siania czy zbierania plonów, wyjścia na świat czy wycofania. Sama najlepiej czujesz, czy coś zrobić czy nie zrobić, czy z kimś związać się czy rozstać, czy osiągnąć cel x czy odpuścić i otworzyć się na inne, nowe. Może to dla Ciebie czas ciężkiej pracy, a może nauki doceniania chwili obecnej. Może to dla Ciebie czas samotności, a może czas związku. Może to dla Ciebie czas zarabiania, a może przyjemności kupienia sobie czegoś, zainwestowania w siebie. Może to dla Ciebie czas, by wypłakać łzy przeszłości i bólu, a może czas uśmiechu.
Więc zrób co dla Ciebie jest teraz najkorzystniejsze, stań się osobą o której marzysz i poczujesz jak wszystko naturalniej zacznie się układać, zaczniesz przyciągać lepsze dla siebie osoby, rzeczy, sytuacje.
Kobiecy magnetyzm jest bardzo silny, działa czy tego chcemy czy nie, niezależnie od tego co myślimy – więc lepiej z tego korzystać świadomie.

Jest takie stwierdzenie, że “masz wszystko, czego potrzebujesz”, więc jeśli czegoś potrzebujesz, a nie masz, to znaczy, że idziesz w niewłaściwą stronę. Jak to działa dla Ciebie? Wierzysz i potrafisz tak zaufać Wszechświatu, że masz wszystko czego potrzebujesz, choć chcesz się rozwijać i mieć więcej?
Życzę Ci, abyś była kobietą swoich marzeń i przyciągała wszystko, czego Ci trzeba!
Malvina
Leave a Reply