Mówi się, że myśli to potęga i mają moc. Ja napewno nie byłam nauczona gdy dorastałam, że trzeba je wybierać, kontrolować w pewien sposób i długo wydawało mi się, że gdy pogrążę się w jakimś problemie, jakiejś smutnej otchłani, to nic się gorszego nie stanie. To jest niewinne i nikomu nie szkodzi. Ale szkodzi i to bardzo, nam samym.

Nawet, gdy zaczęłam się interesować tym tematem wiele dekadę temu, to jakoś to wszystko nie do końca do mnie przemawiało. W pewnym stopniu oczywiście tak, ale myśli wydają się abstrakcyjne, słowa również zwłaszcza jak nie są napisane i dlatego nie zawsze można to sobie wyobrazić, uświadomić i zapamiętać na zawsze.
A Co by było, gdyby można zrobić im zdjęcie? Albo nagrać na kamerze, namalować, jakim byłyby zdjęciem, obrazem, pejzażem, przedmiotem…
Byłyby kolorowe, bogate, soczyste, świeże jak morska bryza, rześkie jak górskie powietrze? Gęste jak las, czy bardziej jak polana? Łąka pełna kwiatów. Owocowy sad z pysznymi, słodkimi owocami? W kolorach pierwszych wiosennych kwiatów, czy bardziej romantycznych wrzosowisk latem, a może złocistej jesieni lub kontrastowej zimy? Jak tropikalne wyspy, rajskie ogrody, spektakularne zachody słońca, bogate jak złote iskierki słońca odbijające się na wodzie? Miałyby skrzydła jak motyle? Twarde jak skała? Klarowne jak bezchmurne niebo? Jak ulewa, na której malują się brzoskwiniowe kolory na horyzoncie?
A może pajęczyny, stęchlizna, toksyna, jad?
Wiesz, że to trzymasz w swojej głowie. To odzwierciedla się na zewnątrz! Dlatego warto sobie wyobrazić myśli w postaci materialnej, aby sprawdzić, czy naprawdę chcesz je mieć w sobie i dookoła siebie…
Życzę Ci, aby Twoje myśli były jak kolorowe bogate soczyste zdjęcia!
Malvina

Leave a Reply