Malvina Dunder

Wiele z nas kobiet boryka się z problemem perfekcjonizmu, który często wypływa z intencji kontroli (czyli negatywnej, gdy poprawiasz coś w nieskończoność, by inni to docenili, poważali Cię, by robić dobre wrażenie oraz kontrolować sytuację i osoby), a nie otwartości i serca.

Sugerowanie się cudzą oceną jest bez sensu, komuś i tak się spodobasz, a komuś nie.

W obcym czasie, jest naprawdę nieliczna garstka osób bardziej świadomych, które podarują Ci szczerą, zdrową i konstruktywną krytykę. Pozostałe oceny to tylko projekcja brudnego wnętrza tych osób.

Jeżeli dużo tworzysz, kreujesz, to zauważasz bardzo wyraźnie, że wszystko jest kwestią gustu, a że jest prawie 8 milionów ludzi na Ziemi, to masz ogromne pole możliwości. 

“Kwestia gustu” oznacza, że nie musi Ci się coś osobiście podobać, aby się podobać generalnie 🙂 czyli jeśli coś jest ok, jest pozytywne w generalnym rozumieniu (nie jest słabej jakości, brzydkie, odpychające) to znajdzie swoją rzeszę odbiorców, którym się to podoba.

Są rzeczy dobre, na wysokim poziomie, które wcale nie są w Twoim stylu i nie musisz ich lubić, ale wiesz, że są w porządku. Komuś się podobają. Oczywiście są również “piranie”, które polują na cudzy błąd, potknięcie, niedociągnięcie, ale one nie mają nic dobrego na celu, a tego rodzaju krytyka i uwagi mają intencję pociągnięcia w dół, a nie górę. 

Ukończyłam szkołę baletową, gdzie taka negatywna krytyka była na porządku dziennym i doprowadziła do wielu katastrof.

Jeśli Twoja praca jest maksymalnie profesjonalna, estetyczna, symetryczna lub kreatywna, to znaczy, że jest bardzo dobra!

Mam nadzieję, że czujesz już jak presja ulatuje, ponieważ czujesz już jak wiele jest gustów. (Słowa nie wystarczą, trzeba to poczuć lub przeżyć na sobie).

Zauważasz, gdy niektórzy “tłumaczą się” ze swojej pracy i dopiero wtedy widzisz, że może coś mogło być lepiej? Np. Dostajesz kawałek ciasta i słyszysz, że “jabłka nie takie były, trochę się zbyt przypiekło, itp”, choć dla Ciebie ciasto było przepyszne. Gdyby ta osoba nic nie powiedziała, wszystko byłoby idealnie 🙂 

Kiedyś zauważyłam, że gdy pewna osoba (w sytuacji zawodowej) dała mi swój nr tel na kartce zapisany, więc wzięłam do ręki i podziękowałam. Wszystko dla mnie było w porządku, do momentu, gdy ta osoba dodała “tanie wizytówki, firma oszczędza”. “Wartość” takiego pracownika może momentalnie spaść. Gdybym tego nie usłyszała, to nie zauważyłabym nawet, że nie ma idealnej profesjonalnej wizytówki, ponieważ ta sytuacja była naturalna i wszystko było w porządku.

Ci, którzy chcą się czepiać, to choćby nie wiem co, i tak sobie coś wynajdą. Raz Twój samochód jest za drogi, a za minutę za tani. Tu nie ma logiki i nie ma co jej szukać, dlatego nie warto się tym sugerować. 

Nie warto również tracić czasu na rozważanie, czy gruszka jest lepsza niż jabłko, ponieważ różnorodność to bogactwo.

Doceniaj się za wysiłek, a nie tylko za efekt lub opinie!

Całuję, Malvina