Malvina Dunder

Każdy “musi” wykonać pracę wewnętrzną, życie nas do tego zmusza i jeśli tkwimy w miejscu, to grzęźniemy w problemach i beznadziejnym życiu.

Kobieta Diament wykonuje swoją pracę i różni się tym od przeciętnej osoby. Bierze odpowiedzialność za siebie, szuka wiedzy, zbiera doświadczenia i szlifuje kolejny aspekt siebie.

Wie, że choć jest to trudne, niewygodne wydarzenia, upadki – powodują, że człowiek się budzi, ponieważ wylądował twardo na ziemi. Może więc wylać łzy, ale weźmie za siebie odpowiedzialność, da sobie miłość wsparcie ciepło zrozumienie spokój, znajdzie odpowiedzi w swojej Wyższej Naturze, uciszy głos ego, a potem podniesie się i pójdzie dalej. Nie będzie robić z siebie ofiary, obwiniać innych, tkwić w rozpaczy w nieskończoność.

Kobieta świadoma i silna również pamięta, że praca nad sobą, to niekończący się proces, ale robi to z perspektywy miłości i obfitości, a nie braku.

Jest świadoma, ponieważ wypracowała to sobie, a także jest OBECNA, co jest uhonorowaniem chwili, osiągnięcia każdego nawet malutkiego kroku.

Robi to dla siebie, zmienia się i pracuje nad sobą – dla siebie, nie innych.

Działa z intencją otwartości na naukę, nowe, miłość. 

Stale sobie o tym wszystkim przypomina i tworzy nowe, lepsze nawyki.

Bierze odpowiedzialność za siebie fizycznie, psychicznie i duchowo.

Rozwój, uleczenie traum to nasza odpowiedzialność, z szacunku do samej siebie, co buduje jeszcze większy szacunek i wartość siebie.

Kobieta diament wie, że nikt nie zobaczy, że ma problem, bo każdy jest zajęty życiem, albo “przeżyciem”, zmaga się ze swoimi wyzwaniami. Dlatego każdy musi się zająć sobą. Nie bierze do siebie cudzego zachowania, ale dystansuje się jeśli musi. Nie czeka, aż ktoś się zainteresuje, pomoże, lub nawet zapyta co słuchać. A już w ogóle nie oczekuje, że ktoś ją “uratuje”. Dba o siebie samą, ma wiele miłości dla siebie, więc może dzielić się z innymi.

Zbiera własne doświadczenia i obserwacje, czuje, że ma w sobie odpowiedź na każdej swoje pytanie, może sobie sama pomóc, ma dostęp do czegoś większego niż ona sama i, że to jest do jej dyspozycji cały czas.

Ufa, ufa, ufa we Wszechświat! 

Wie, że jest cudownym darem dla świata, stworzonym przez Boską Siłę Życia i pracuje nad sobą z szacunku do tej siły jaka ją powołała do życia.

Chwali siebie, docenia i wspiera poprzez to, ze zawsze słucha swoich uczuć i działa kierując się Naturą Wyższą.

Staje w swojej obronie jeśli trzeba, ale nie na zasadzie agresji lub ucieczki, a krótkiego wyrażenia swojej prawdy i zdkystanowania się, jeśli tego chce.

Czasem przepływa jak woda przez kamienie na drodze, a czasem walczy o dobro wyższe.

Potrafi przyjmować komplementy, słowa uznania, podarunki z gracją.

Zna swoje ego, stronę cienia, nad którymi panuje, będąc Panią swojego losu.

Nie angażuje się w chaos i problemy innych, a pozostaje w środku oka cyklonu.

Wie, że jest “inna i nigdzie nie pasuje” i to w sobie pielęgnuje, nie chce być jak wszystkie owce w stadzie. Nie użala się z powodu swojej wyjątkowości.

Wie, że jej uczucia nieprzyjemne, takie jak złość, lęk, niepokój, wyrzuty, wstyd, to wskazówka, że opuściła samą siebie, jest zamknięta, nie może więc poczuć nic dobrego i naprawia to szybko.

Ma świadomość, że każdy dzień i każda relacja jest jak konto bankowe i zarządza nim jak najlepsza business woman. To nie ma nic wspólnego ze skąpstwem i wyrachowaniem, a dbaniem i szanowaniem siebie. 

Nie mówi o sobie źle.

Jest autentyczna.

Nauczyła się wyznaczać granice.

Daje dobie tyle miłości, że dzieli się tym z innymi, a być przy niej to przywilej i przyjemność.

Tego wszystkiego Ci życzę!

Malvina