Malvina Dunder

Czy kiedykolwiek byłaś wynagrodzona za bycie sobą i bycie kobiecą? Zapewne nie chyba, że kilka razy przez wyjątkowe osoby. 

Słyszałaś kiedyś “wyraź swoje emocje, czuj i przedstaw to w jakiejś formie np. sztuki”, a po chwili “Ale nie, nie tak masz czuć, musisz czuć inaczej. Musisz być inna”…

“Bądź sobą, ale nie taką sobą, tylko inną, bo tak jest poprawniej i lepiej”…

“Musisz dostać najlepszą ocenę”

“Musisz wygrać zawody”

“Nie możesz okazać łez, uczuć i słabości, musisz być silna”

Wychowujemy się  w systemie, gdzie najczęściej czeka nagroda za NIE bycie sobą i kara za bycie sobą.

Ta sytuacja trwa od pokoleń i nie mamy zbyt wielu dobrych przykładów jak być kobiecą oraz jak stworzyć związek, gdzie miłość może kwitnąć. 

Najczęściej widzimy rozbite rodziny, a jaki przykład to daje? Np. ojciec jest nieobecny, a to nie daje dobrych rokować na tworzenie związku z mężczyzną w przyszłości, ponieważ jest taka tendencja ludzkiej psychiki, że powtarzamy sprawy / wzory przeszłości i szukamy szczęśliwego zakończenia. Niesamowicie często kobiety, które nie miały obecnego ojca lub był niedostępny emocjonalnie, również tworzą w przyszłości związek z taką osobą. 

Koło się zamyka, dlatego tutaj masz dostępną widzę jak się z niego wydostać, tworzyć zdrowe życie i związki. 

Feminizm w obecnej formie nie jest rozwiązaniem, ponieważ gdy kobieta chce być silniejsza niż mężczyzna (zabrać mu jego siłę) – to jest toksyczne. Odwrotnie oczywiście również. 

Świadomość swojej kobiecej mocy jest kluczem do relacji pełnej miłości, szacunku, zdrowia i wszystkiego co dobre, do partnerstwa, do związku na poziomie serc i duszy, a nie ego, instynktu i przetrwania. 

Rozbudź w sobie swój naturalny kobiecy magnetyzm, poczucie własnej wartości, obecność serca, dzięki której zawsze możesz czuć się spokojnie, która da ci poczucie bezpieczeństwa. Ożyw swoje życie, nadaj mu ekscytujących emocji! Uwydatnij i pokaż co masz w sercu. 

Wszystkie ważne wskazówki znajdziesz na tej stronie. Rozpocznij kolorową, bogatą i soczystą podróż życia, naprawdę warto!

Całuję, Malvina