Dysharmonia w energii żeńskiej i męskiej na moim przykładzie ;-) Chciałam być lepsza niż Ukochany, ale mu tym NIE zaimponowałam…

Energia żeńska i męska. Złe nawyki. kobiecość, siła, kobieca energia, relacje, rozwój osobisty, Malvina Dunder

Dysharmonia w energii żeńskiej i męskiej na moim przykładzie “męskości” na Corfu, który zrobił bardzo złe wrażenie na moim Ukochanym 😉 Jako kobiety mamy złe nawyki, role są pomieszane i zobaczcie do czego to prowadzi…

Od dawien dawna żyjemy w systemie patriarchalnym i większość kobiet od wielu pokoleń jest wychowywana w sposób męski. Od najmłodszych lat jesteśmy szkolone i nagradzane za zachowania związane z energią męską, np. oceny w szkole, konkurencja, powstrzymywanie płaczu nawet, gdy coś bolesnego się przydarzy. Natomiast zachowania związane bardziej z energią żeńską są blokowane, przedstawiane jako negatywne, takie jak czucie, bycie obecną tu i teraz, wyrażanie emocji we właściwy i autentyczny sposób. Wystarcz spojrzeć na rynek kursów asertywności, by zauważyć, że mamy potężny problem z poczuciem własnej wartości i wyznaczaniem granic w umiejętny sposób. 

Ja przez wiele lat chciałam przestać czuć, wyłączyć sobie jak taki guzik, ponieważ nie wiedziałam co z tym zrobić. Emocje gromadzone przez lata były zbyt silne i robiłam wszystko, by odwrócić od nich uwagę. Dokładnie tak jak mnóstwo kobiet, które poznałam, zupełnie nie mogłam znaleźć lepszego rozwiania. Zwyczajnie brakowało mi wiedzy na ten temat.

Wiele z nas zablokowało czucie, jest to jak nowy język. Za to używamy “męskiego języka” jak działanie, uwaga koncentrowana na umyśle (nie czuciu), rozwiązywanie problemów, branie odpowiedzialności, akcja. 

Mamy to tak silnie wpojone, że nawet można tego nie zauważyć przez całe życie. 

Mimo swojej wieloletniej edukacji w tym zakresie i zbierania doświadczeń, cały czas przyłapuję się na takim podejściu 🙂 A oto moja ostatnia sytuacja z tym związana…

Niedawno pływaliśmy z Ukochanym łodzią przy Greckiej wyspie, zrobiliśmy przystanek przy pięknej plaży, a gdy chcieliśmy odpłynąć, okazało się, że kotwica zaklinowała się między skałami kilka metrów pod wodą. Wskoczyłam więc do wody, oceniłam, że sytuacja jest bezpieczna i zanurkowałam w celu wyciągnięcia kotwicy oraz poruszeniu liny. Gdy wypłynęłam mój Ukochany nakrzyczał na mnie jak nigdy wcześniej, był tak zdenerwowany, że to zrobiłam, że aż byłam cichutko, nic się nie kłóciłam 😉 Pomyślałam, że przecież mój tata by tak zrobił, on nauczył mnie jak być twardym zaradnym mężczyznom 🙂 Dzięki niemu poradziłam sobie świetnie w naprawdę kiepskich sytuacjach. Ale jednak Ukochany nie docenił mojej męskości, zaradności i odwagi 😉

Życie i doświadczenie kolejny raz pokazały jak są cenne i jak wiele uczą, pokazują. Czasem jest ciężko i niewygodnie, ale warto popłynąć na takiej fali, by się czegoś nauczyć, zdobyć kolejną wskazówkę w rozwoju osobistym. 

Równowaga w energii męskiej i żeńskiej, świadome używanie ich w różnych celach to styl życia, nowy język, którego warto się nauczyć. W pracy można wykorzystywać swoje bardziej męskie cechy z powodzeniem, a kobiece w związku, ponieważ prawdziwy mężczyzna chce mieć księżniczkę, którą otacza bezpieczeństwem. Zdrową emocjonalnie, silną, świadomą swojej wartości i delikatną, a nie taką, która bierze się do męskiej roboty 😉

Powodzenia, Malvina

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s