Prawo karmy, Prawo Przyciągania, a wybór… To nie Twoja wina jeśli ktoś Cię skrzywdził! Przykłady

To nie jest Twoja wina, że ktoś Cię skrzywdził. Prawo Przyciągania, Karma, wolna wola. kobieca energia, relacje, rozwój osobisty, Malvina Dunder

Prawo karmy, Prawo Przyciągania, a wybór… Granica jest cienka, nieporozumień wiele, ale może to trochę rozjaśni temat. Mam nadzieję, ponieważ żyć obwiniając siebie za cudze wybory jest przeciwieństwem miłości i zamyka drogę rozwoju.

Często widzę i słyszę w świecie Rozwoju Osobistego, związków itd, że jeśli ktoś kogoś skrzywdził, to to jest wina ofiary, ponieważ tak działa Prawo Przyciągania… Do pewnego stopnia, w niektórych przypadkach możliwe, że tak jest. Jest jednak pewno potężnie wielkie ALE i kobieta świadoma musi to widzieć, by nie dać się napaść i jeszcze usłyszeć, że to jej wina! (Szaleństwo!)

To nie jest Twoja wina, że ktoś Cię skrzywdził. To nie jest Twoja wina, że ktoś dopuścił się złego czynu! 

Wiele osób w tej samej sytuacji zachowałoby się na różne sposoby. Ja osobiście nigdy nie zgwałciłabym kobiety, bo ubrała krótką spódniczkę (nawet jeśli by mnie “prowokowała”), ale są osoby, które to robią i tak to tłumaczą.

Czyli dla przykładu, mając dwie osoby w tej samej sytuacji, jedna może dopuścić się przestępstwa, a druga nigdy. Więc widać wyraźnie, że to czy ktoś dokonuje złego zależy od osoby, która je czyni, a nie sytuacji i innych.

Naszym zadaniem, każdej osoby na Ziemi, jest poznać siebie, pokochać siebie, zbudować własne poczucie wartości, które chronią nas przed złymi sytuacjami w dużej mierze (dużej, ale nie całkowicie).

Osoba, która ma poczucie wartości na poziomie 0 lub mniej, dopuszcza do siebie ludzi na niskim poziomie, znajduje się często w dziwnych sytuacjach i generalnie przyciąga drapieżniki szukające łatwej ofiary lub tak samo zagubione dziwne osoby. 

Jeśli w środku masz siłę jak skała, którą daje wysokie poczucie wartości i miłość do siebie (najpierw do siebie, a potem do innych i świata – nie w innej kolejności!) to jesteś bardziej selektywna, wielu rzeczy nie akceptujesz, mówisz stanowcze i jasne NIE, potrafisz siebie lepiej chronić, a drapieżniki trzymają się od Ciebie z daleka, bo musieliby stoczyć wielką walkę do ostatniej kropli krwi, gdyby spróbowali Cię napaść. Zagubieni ludzie widzą w Tobie kobietę, która wie czego chce, a nie partnerkę do dziwnych pogadanek.

Warto wiedzieć, że nawet gdy kochasz siebie, rozwijasz się itd. i tak może zdarzyć się jakaś trudna sytuacja, ponieważ takie jest życie, ciągle się uczymy i zdobywamy doświadczenia, ale z wiedzą o sobie, o wiele łatwiej je przejść. 

Wiem to dobrze z własnego doświadczenia. W przeszłości przyciągałam bardzo pokręconych, dziwnych ludzi i niebezpieczne sytuacje. Moje poczucie wartości było zniszczone, podeptane i spuszczone w toalecie, tak byłam wytrenowana w szkole baletowej. Mimo, że z tym walczyłam, walczyłam o godność, to jednak nie znałam poczucia wartości i co to dokładnie znaczy w prawdziwym życiu, na codzień. Patrząc z perspektywy czasu, od momentu gdy zaczęłam nad sobą pracę, to stopniowo te negatywne sytuacje i toksyczne osoby zaczęły odpadać z mojego życia, było tego coraz mniej i mniej.

Każdy z nas jest człowiekiem popełniającym błędy. Nie jesteśmy i nie będziemy idealni, ani wszechwiedzący. 

Możesz popełnić błędy, możesz zachowywać się lepiej lub gorzej, ale to co ktoś wybierze zrobić – jest jego / jej decyzją, a NIE Twoją. 

Nie mamy kontroli nad innymi, ani wydarzeniami. Mamy kontrolę tylko nad sobą i brać odpowiedzialność możemy tylko za siebie i własne błędy (bez torturowania siebie za nie, a skierowane na naprawę i polepszenie).

Życzę Ci, abyś była otwarta lecz selektywna, odpowiedzialna za siebie i nigdy nie brała odpowiedzialności za innych (chyba, że jest to Twoje dziecko, ukochane zwierzątko lub starsza / chora osoba, którą zobowiązałaś się opiekować). 

Poczucie winy, wstydu to najgorsze co może być, automatycznie zamyka drogę rozwoju! To tkwienie w bardzo złym miejscu. 
Nie bądź ofiarą, którą można skrzywdzić i jeszcze oskarżyć o sprowokowanie tego, o winę! 

Nie zadręczaj się, że gdybyś zrobiła coś innego, gdybyś powiedziała coś inaczej, to może nie doszłoby do jakiejś złej sytuacji. Jeśli zachowałaś się jak najlepiej potrafiłaś na tamten moment, to wyciągnij wnioski i odpuść resztę, zapewnij sobie wsparcie jakiego potrzebujesz.

Dużo problemów z tym powstało przez tematy: Prawo Przyciągania, karmy i lustro, czyli świat jest odbiciem wnętrza, przytrafia Ci się to, co jest Twoim odpowiednikiem, itd. To są wg mnie bardzo pomocne tematy, ale one nie mają na celu obwiniać Ciebie za wszystkie grzechy świata. Mają dawać wskazówki, by iść w lepszą stronę, pokazywać co masz do uleczenia, ale nie brać odpowiedzialność za to, że ktoś zdecydował się podjąć zły wybór.

Jeśli zaczynasz korzystać z aplikacji randkowych i spotykasz mnóstwo beznadziejnych osób, które np. przestają się nagle odzywać – to nie znaczy, że jesteś taka sama! Taki jest ten świat, jest wiele beznadziejnych ludzi, którzy nie potrafią się zachować. Nie musisz tego brać do siebie, ale możesz pracować dalej nad sobą, z miłości, a nie z poczucia winy, że znowu coś jest z Tobą nie tak.

Wiem, że ta granica jest cienka i czasem ciężko to wszystko rozróżnić, ale najważniejsze jest, by brać odpowiedzialność tylko za siebie i kochać siebie w pierwszej kolejności, potem innych, pracować nad sobą i budować własne poczucie wartości, ponieważ zdrowa osoba nie jest w stanie skrzywdzić ani siebie, ani innych, jej aura działa jak płaszcz ochronny, a każdą trudną sytuację przechodzi z godnością.

Nieważne czy jakieś wydarzenie jest karmiczne czy nie, w każdej chwili możemy użyć własnej wolnej woli i podjąć nową decyzję, opartą na miłości (najpierw do siebie, a następnie do innych), a nie na strachu i próbie kontroli innych ludzi i sytuacji. 

Wszystkiego cudnego, Malvina

Leave a Reply

Fill in your details below or click an icon to log in:

WordPress.com Logo

You are commenting using your WordPress.com account. Log Out /  Change )

Twitter picture

You are commenting using your Twitter account. Log Out /  Change )

Facebook photo

You are commenting using your Facebook account. Log Out /  Change )

Connecting to %s