Dwa lęki z przeszłości, które niszczą relacje: strach przed porzuceniem i strach przed zatraceniem siebie

Wiele problemów w związkach i relacjach wynika z nieuświadomionych lęków ukształtowanych w dzieciństwie.
Identyfikacja tych słabych punktów to pierwszy krok do zmiany i uzdrowienia — bo nie można naprawić tego, czego się nie dostrzega.


Dlaczego warto zrozumieć swoje lęki?

Lęki z przeszłości działają jak filtr, przez który patrzymy na partnera i interpretujemy jego zachowania. Mogą prowadzić do nadmiernej reakcji na drobne sytuacje lub do odpychania drugiej osoby, zanim zdąży się zbliżyć.

Świadomość ich istnienia daje wolność wyboru — możesz przestać działać z automatu i zacząć reagować w sposób zdrowy i świadomy.


Dwa główne lęki niszczące relacje

1. Lęk przed porzuceniem

Osoby z tym lękiem często:

  • mają ogromną potrzebę bliskości i potwierdzania miłości,
  • boją się, że partner odejdzie, nawet bez realnych powodów,
  • nadmiernie analizują zachowania drugiej osoby,
  • mogą stać się nadmiernie zależne emocjonalnie.

Skąd się bierze?
Często pochodzi z dzieciństwa, gdy rodzice lub opiekunowie byli niedostępni emocjonalnie — np. byli zapracowani, zmęczeni lub zajęci własnymi problemami. Mogli być dobrymi ludźmi, ale brakowało im czasu i uważności dla dziecka.


2. Lęk przed zatraceniem siebie (strach przed byciem stłamszonym)

Osoby z tym lękiem często:

  • bronią swojej przestrzeni i niezależności za wszelką cenę,
  • reagują dystansem, gdy ktoś chce się zbliżyć,
  • boją się utraty swojej tożsamości w związku,
  • unikają nadmiernej bliskości.

Skąd się bierze?
Zwykle jest efektem wychowania w środowisku, gdzie rodzice lub opiekunowie byli nadmiernie kontrolujący, ingerowali w prywatność lub oczekiwali, że dziecko będzie spełniało ich wymagania kosztem własnych potrzeb.


Czy rozpoznajesz swoje tendencje?

Warto zadać sobie pytanie:

  • Czy częściej boję się, że ktoś odejdzie, czy że ktoś mnie przytłoczy?
  • Jak te schematy wpływały na moje poprzednie relacje?
  • Czy mój obecny partner ma podobne lęki, czy może przeciwne?

Często pary tworzą się właśnie w taki sposób: jedna osoba boi się porzucenia, druga boi się zatracenia siebie. To powoduje napięcie, ale też jest szansą na wzajemny rozwój, jeśli obie strony są świadome swoich schematów.


Jak uzdrowić te lęki i stworzyć zdrową relację?

  • Świadomość i akceptacja – uznaj, że Twój lęk istnieje i jest efektem przeszłości, a nie teraźniejszości.
  • Komunikacja – mów otwarcie o swoich potrzebach i granicach.
  • Praca nad sobą – buduj poczucie własnej wartości i zaufanie do siebie.
  • Zrównoważenie bliskości i przestrzeni – dbaj o więź z partnerem, ale też o swoją indywidualność.

Tutaj jest tabela, w której zobaczysz jak jeszcze może objawiać się dynamika strachu przed porzuceniem i strachu przed zatraceniem:

Strach przed byciem porzuconą 
Ten / ta, która się zbliża
Strach przed byciem stłamszoną / przed zatraceniem siebie
Ten / ta, który się oddala
Strach przed byciem samą.Strach przed byciem zbyt blisko.
Nie potrafi się pogodzić z potrzebą czasu dla siebie partnera.Nie potrafi się zaangażować i zobowiązać, gdy partner potrzebuje wiedzieć, na czym stoi.
Przywiązuje się szybko i chce spędzać jak najwięcej czasu z partnerem.Trzyma dystans i chce mieć czas dla siebie.
Zbyt wiele toleruje i na wszystko się godzi.Bierze partnera za pewne i czuje się przytłoczona jego nim.
Otwarcie dzieli się swoimi myślami i uczuciami.Trzyma sekrety i może być zła, gdy partner zadaje pytania.
Bardziej dba o partnera niż o siebie.Czuje, że należy jej się być zadbaną przez partnera i nie musi się odwdzięczać.
Daje bez końca.Dawanie i branie postrzega jako nieciekawy obowiązek.
Zgadza się na to, by partner decydował o spotkaniach.Woli kontrolować decyzje.
Ma słabe granice, problem z mówieniem “nie”, asertywnością.Ma twarde, przestarzałe granice, niską tolerancję.
Jest uzależniona od partnera i daje coraz więcej siebie dla drugiego.Uwodzi partnera i trzyma na dystans.
Pragnie niekończącej się czułości i potwierdzania miłości.Jest poirytowana lub zawstydzona czułością i wyznaniami miłości.
Uwielbia wylewność i zachęca ją to.Nie znosi wylewności i odrzuca to ją.
Może używać seks, by zdobyć miłość i związek.Może używać seksu jako substytutu bliskości lub wstrzymywać się od seksu, by manipulować.
Może przekroczyć swoje własne granice seksualne, by zaspokoić potrzeby partnera lub być bezsilna w obliczu wykorzystywania.Może wycofać się seksualnie i okazywać brak zainteresowania, aby utrzymać swoją niezależność, formę ochrony przed intymnością i wrażliwością.

Dobra wiadomość jest taka, że zdrowa relacja zaczyna się od Ciebie.
Zmieniając swoje reakcje i świadomie dbając o granice, możesz stworzyć przestrzeń, w której zarówno Ty, jak i Twój partner będziecie czuć się bezpiecznie.

Pozdrawiam!
Malvina


Ebooki i książki dostępne tutaj KSIĘGARNIA oraz EMPIK i wielu innych,
najwięcej opcji tutaj: https://buymeacoffee.com/malvinadunder/extras


Spotkajmy się na Instagram @malvinadunder

Leave a comment