Osoby, które miały trudne doświadczenia z osobami narcystycznymi, często długo zmagają się z emocjami: złością i poczuciem oszustwa. Osoba, u której szukały pomocy, inwestowały czas i pieniądze, okazała się oszustem. Być może była to osoba, której powierzyły swoje marzenia o przyszłości, partner w życiu, który okazał się manipulatorem i sprawcą przemocy. Dla innych była to praca pełna obietnic, w którą włożyły serce, a okazała się najgorszym doświadczeniem zawodowym. To może być również przyjaciółka, która działała za plecami, lub teściowa, która chciała kontrolować małżeństwo, zamiast wspierać.

Choć różne sytuacje, jedno je łączy: rozczarowanie i złość, że nie dostrzegliśmy prawdy na czas. Byliśmy oszukani, a za maską osoby, która obiecywała nam wszystko, krył się manipulator.

Jednak, gdy już poznasz temat narcyzmu i poznasz prawdziwą twarz tej osoby, zrozumiesz, że gdybyś miała tę wiedzę na początku, po prostu byś uciekła. Nigdy nie chciałabyś mieć nic wspólnego z kimś takim. I narcyz doskonale o tym wie.

Dlaczego narcyz zakłada maskę?

Narcyz doskonale zdaje sobie sprawę, że nie może pokazać swoich prawdziwych intencji. Gdyby ludzie poznali jego prawdziwe zamiary, natychmiast by go odrzucili. Dlatego zakłada maskę, skrzętnie kontroluje swój wizerunek i prezentuje się w sposób, który ma na celu zdobycie uwagi, podziwu i uznania.

Narcyz doskonale wie, że jego prawdziwa natura jest zbyt destrukcyjna, by utrzymać jakiekolwiek zdrowe relacje, dlatego operuje w ukryciu, zasłaniając się pozorną dobrocią, charyzmą i autentycznością, które w rzeczywistości są tylko narzędziem manipulacji. Oczywiście nie wszystko odbywa się w pełni świadomie w umyśle narcyza, to często nawyki i mechanizmy obronne.

Mechanizm narcyzmu – oszustwo i manipulacja

A kiedy już ma ofiarę, zaczyna stosować manipulację. Kłamstwa, fałszywe obietnice, zabiegi emocjonalne – wszystko to ma na celu zdobycie tego, czego pragnie: paliwa narcystycznego – uwagi, uznania, podziwu. Gdyby nie oszustwa, nie byłoby tego, co narcyz ceni najbardziej. Z czasem jego mechanizm obronny sprawia, że pozytywne zachowanie w stosunku do drugiej osoby wydaje się być jego osiągnięciem, a wszystkie problemy to wina ofiary.

Przebaczenie – dla siebie i dla narcyza

Wybacz sobie, że nie znałaś pojęcia narcyzmu wcześniej, a także narcyzowi – że ma tak zatrutą duszę, że nie potrafi być sobą, chyba że ukrywa się pod fałszywą maską. Pamiętaj, że proces uzdrowienia emocji, przywrócenia równowagi psychicznej i ponownego odzyskania zdrowych granic nie jest prosty ani szybki. Jednak jeśli ten tekst choć trochę rozjaśnił Ci sytuację, przywracając choćby chwilowe poczucie ulgi, to już jest to krok do przodu.

Warto żyć zgodnie z wyższymi wartościami, być autentycznym i nie pozwolić nikomu – zwłaszcza narcyzowi – naruszać Twojej wewnętrznej harmonii. Dzięki tej wiedzy masz teraz narzędzia, by uniknąć kolejnych manipulacji.