Narcyzm do potęgi n-tej?

Wcielenie Jezusa, Kleopatry, królowej Anglii Elżbiety I, wszechmocna istota, która przeprowadzi Cię do 5D, ekskluzywne spotkania na federacji galaktycznej, 144000, Matka bóg, mesjasz przepowiadany od tysięcy lat lub kobieta Biały Bizon z indiańskich opowieści Lakota…

Czy można bardziej odstraszyć od tematu energii i duchowości?

Miłość, wiara, świadomość to piękne rzeczy. Jednak nawet to narcyz duchowy użyje do manipulacji i wywyższenia siebie. Proszę, nie wrzucajmy całej szerokiej tematyki duchowości i energii do jednego worka wraz z zaburzeniami, aby NIE MIESZAĆ W TO WIELU CUDOWNYCH OSÓB!

---

Narcyzm duchowy – manipulacja w imię zbawienia

Narcyzm w duchowości – jak narcyzi wykorzystują religię i mistycyzm

Od lat 70. XX wieku obserwujemy wzrost liczby sekt i kultów, szczególnie w USA, tworzonych przez narcystycznych przywódców. Choć grupy takie istniały od początków historii, dopiero w tej dekadzie zaczęliśmy analizować je z psychologicznego punktu widzenia.

Wspólne cechy narcyzów duchowych

Narracja tych grup często jest podobna. Każdy z ich liderów uważa się za jedyną osobę, która może ci pomóc. Świat jest zły, nadchodzi apokalipsa i armagedon, ale dzięki niemu lub jej, możesz być zbawiony – oczywiście, za odpowiednią opłatą. Taki lider jest wszechmocny, nadzwyczajny, posiada moc ratowania świata. Jeśli go nie słuchasz, spotka cię zła karma. Odwiedza ekskluzywne federacje galaktyczne, jest wcieleniem kapłana Atlantydy, Jezusa, prorokiem przepowiedzianym w wielu starożytnych tekstach. Tylko on/ona zna odpowiedzi na wszystkie pytania i decyduje o losach świata. Bądź pod wrażeniem, uwielbiaj go, nie zadawaj pytań, tylko słuchaj i płać.

Jak działa pułapka narcystyczna w duchowości?

Kiedy te wszystkie elementy zostaną podsumowane, łatwo dostrzec, o co chodzi, jednak w prawdziwym świecie takie dziwne i niebezpieczne zjawiska często nie są widoczne od razu. Wychodzą na jaw z czasem, działając jak pułapka.

To bardzo smutne, ponieważ na świecie panuje duża samotność, a wielu ludzi szuka swojej społeczności. Każdy z nas czasem boryka się z problemami (mniejszymi lub większymi) i poszukuje wskazówek, a także zainteresowaniem duchowością. Świat potrafi czasami wydawać się na skraju załamania, niczym armagedon, a w historii ludzkości poczucie takiej katastrofy powtarzało się wielokrotnie.

Manipulacja religią i strachem

Częstym elementem narcyzmu w rozwoju duchowym jest uzurpowanie sobie autorytetu Biblii, Jezusa, apokalipsy czy „144 000 wybranych”. Tego rodzaju manipulacja ma na celu zasianie strachu oraz przedstawienie lidera jako mesjasza stojącego ponad innymi. Przewodnik taki wzbudza podziw, kontroluje i manipuluje swoimi wyznawcami, a także dąży do wzbogacenia się na ich koszt, przedstawiając siebie jako osobę, dzięki której można uzyskać zbawienie – jakby każdy nie był w stanie tego zrobić samodzielnie, bo nie jest tak nadzwyczajny.

Przypisywanie sobie sukcesów innych – reinkarnacja i wcielenia

Innym częstym elementem duchowego narcyzmu jest przypisywanie sobie cudzych sukcesów, a także twierdzenie, że jest się reinkarnacją postaci historycznych, które osiągnęły coś wielkiego. Narcyzi, znani z przywłaszczania sobie sukcesów innych ludzi, posuwają się także do uzurpowania sobie wcieleń wielkich postaci historycznych.

Gdy zapoznasz się z tematem narcyzmu duchowego, zauważysz, jak wielu liderów sekt uważa, że są reinkarnacjami tych samych osób! Wielu z nich twierdzi, że jako jedyni mogą przeprowadzić „144 000 wybranych” do zbawienia. Warto dodać, że Wikipedia zawiera listę osób, które przez wieki podawały się za Jezusa. Ciekawym zjawiskiem jest fakt, że pewne nazwiska pojawiają się częściej wśród duchowych narcyzów, np. królowa Anglii Elżbieta I, która była silną, ale także kontrowersyjną postacią. Być może narcyzom imponuje jej bezwzględność i w ten sposób usprawiedliwiają swoje zachowanie.

Wykorzystywanie postaci kulturowych i religijnych

Przykład stanowi również tzw. “kobieta Biały Bizon” z plemienia Lakota, za którą podawało się mnóstwo kobiet. Przypisywanie sobie takich wcieleń jest typową manipulacją, mającą na celu uzyskanie władzy i kontroli nad wyznawcami, którzy, zapatrzeni w swojego lidera, nie dostrzegają fałszywości tych roszczeń.

Ale to nie tylko…

---

Poznaj Kompleks Boga i Mesjasza oraz narcyzm na przykładzie “Love Has Won”

Co kryje się pod nazwą „Love Has Won” (Miłość Wygrała)?

„Love Has Won” to sekta prowadzona przez Amy Carlson aż do jej śmierci w 2021 roku. Pod piękną nazwą grupy kryje się historia pełna manipulacji, szaleństwa i narcystycznego ego. Amy Carlson nazwała siebie „Matką Bogiem”, kreatorką wszechświata, twierdząc, że ma 19 miliardów lat, 534 wcielenia i doskonałą pamięć wszystkich z nich. Miała być wcieleniem takich postaci jak Jezus, Kleopatra, Joanna d’Arc, Marilyn Monroe, Helena Blavatsky, hawajska bogini Pele, Matka Ziemia, Gaja, a także Królowa Elżbieta I i wiele innych.

Jak narcyzm przejawiał się w jej misji?

Pewnego dnia Amy Carlson zostawiła swoją rodzinę – męża i trójkę dzieci – aby podjąć „boską misję”, po kontakcie z mężczyzną, który poznała przez stronę „light workers” i który powiedział jej, że jest boska. Wierzyła, że jej misją jest przeprowadzanie wybranych 144 000 osób z 3D do 5D.

Carlson twierdziła również, że była potężną istotą na Lemurii i Atlantydzie, a jej misja obejmowała leczenie ludzi – nawet chorych na raka – przy pomocy swojej „energii”. Uważała, że rozmawia ze zmarłym aktorem Robertem Williamsem, którego traktowała jako archanioła Zadkiela. Twierdziła, że rządziła światem razem z Donaldem Trumpem, który miał być jej ojcem w poprzednim wcieleniu.

Manipulacja, izolacja i śmierć w sekcie

Jeden z członków sekty został znaleziony w lesie, nagi i zdezorientowany, ponieważ uznano go za osobę pozbawioną „odpowiedniej energii” i został odrzucony. Choć sekta zakazywała alkoholu i narkotyków, przywódczyni sama nadużywała alkoholu, co było jednym z powodów jej śmierci, a także anoreksji i długotrwałego zażywania srebra koloidalnego. Jej ciało zostało znalezione zmumifikowane w domu sekty, zawinięte w śpiwór, który był obwiązany lampkami świątecznymi.

Narcyzm, uzależnienia i odrzucenie pomocy

Amy Carlson była uzależniona od alkoholu i najprawdopodobniej narkotyków. Choć była w bardzo ciężkim stanie, odmawiała skorzystania z pomocy lekarskiej, którą nazywała „medycyną 3D”, zrzucając winę za swoje zdrowie na ludzkość. Tłumaczyła to tym, że bierze na siebie ból świata, kocha bezwarunkowo, a inni jej nie odwzajemniają tej miłości.

Choroba psychiczna czy narcyzm?

Wielu ludzi uważa, że Amy cierpiała na poważne zaburzenia psychiczne – i trudno się z tym nie zgodzić. Tragedia choroby psychicznej polega na tym, że pacjent często nie zdaje sobie sprawy ze swojego stanu, mimo że schorzenie może być skutecznie leczone. W przypadku „Love Has Won” warto zauważyć, że mężczyzna, który zajmował się finansami sekty, najprawdopodobniej miał tylko jeden cel: zarobienie pieniędzy na „twarzy” sekty.

Narcyzm w duchowości – miłość to tylko pretekst?

Niestety, choć sama nazwa grupy „Love Has Won” sugeruje miłość, to wszystko wskazuje na to, że nie miało to nic wspólnego z prawdziwym uczuciem. Często, osoby, które wynoszą siebie na piedestał, kreując się na nadzwyczajne istoty o „boskich misjach”, to nic innego jak narcyzi – a w niektórych przypadkach, nawet osoby cierpiące na poważne zaburzenia psychiczne. Tego rodzaju narcyzm jest niebezpieczny i może prowadzić do poważnych krzywd, zarówno psychicznych, jak i emocjonalnych, a także finansowych.