To bardzo brutalne, ale jesteś dla narcyza tylko…

Czerwone flagi narcyzmu, narcyzm, narcyz

To brzmi bardzo brutalnie, ale jesteś dla narcyza tylko źródłem paliwa, sługą, podnóżkiem, głupcem, którego łatwo manipulować, nie człowiekiem z emocjami, myślami, godnym szacunku.

To może zabrzmieć brutalnie, ale dla narcyza nie jesteś człowiekiem. Jesteś narzędziem. Jesteś paliwem, które ma go napędzać. Sługą, który ma zaspokajać potrzeby. Podnóżkiem, który ma milczeć, gdy on błyszczy. Głupcem — w jego oczach — bo masz emocje, sumienie i potrzebę bliskości, których on nie rozumie. Nie traktuje Cię jak równego partnera. Nie widzi w Tobie osoby z myślami, uczuciami, prawem do szacunku. Jesteś środkiem do celu. Tylko tyle — i aż tyle.

To bolesne, zwłaszcza dla osób wrażliwych. Dla tych, którzy kochają głęboko, empatycznie, z oddaniem. Dla tych, którzy chcą rozmawiać, tłumaczyć, naprawiać. Ale z narcyzem nie da się naprawić relacji — bo on nie widzi jej jako czegoś, co wymaga pracy. On widzi ją jak maszynę, która ma działać na jego warunkach. I gdy przestajesz być użyteczna, zaczynasz być problemem.

Dla narcyza jesteś idealna, dopóki spełniasz jego potrzeby. Dopóki podziwiasz. Dopóki zgadzasz się. Dopóki dajesz mu uwagę, czas, wsparcie, tłumaczysz jego zachowanie, tłumaczysz jego zachowanie innym. Ale gdy tylko zaczynasz czegoś potrzebować, prosić o szacunek, wyznaczać granice — stajesz się niewygodna. Zostajesz zlekceważona, wyśmiana, zignorowana. Twoje uczucia nie mają znaczenia. Twoje łzy są przesadą. Twoje prośby to roszczenia. Twoje „nie” to atak.

Osoby narcystyczne są mistrzami w tworzeniu iluzji bliskości. Potrafią być czarujące, troskliwe, uwodzicielskie. Ale to wszystko to tylko fasada. W rzeczywistości nie budują relacji — budują zależność. Chcą, byś czuła się potrzebna im bardziej, niż oni Tobie. Chcą, byś poświęcała się z miłości. Ale miłość nie wymaga poświęcenia godności. Nie wymaga tłumaczenia się z emocji. Nie wymaga, byś stawała się kimś, kim nie jesteś — tylko po to, by ktoś Cię nie zostawił.

Narcyz widzi Cię przez filtr własnych potrzeb. Nie widzi Ciebie taką, jaka jesteś — z twoją złożonością, głębią, delikatnością. Widzi to, co możesz mu dać. I kiedy zaczynasz być „niewygodna” — odchodzi, karze milczeniem, szantażuje emocjonalnie, wywołuje w Tobie wątpliwości. To nie jest relacja. To jest emocjonalne zużycie.

Ale teraz najważniejsze: To nie znaczy, że jesteś słaba. To nie znaczy, że jesteś głupia. I na pewno nie znaczy, że to Twoja wina.

Być wrażliwą osobą w dzisiejszym świecie to nie defekt — to odwaga. Bo masz dostęp do czegoś, czego narcyz nigdy nie zrozumie: do prawdziwej empatii, współczucia, refleksji, więzi. To Ty jesteś zdolna do kochania naprawdę. Do słuchania. Do leczenia. Ale właśnie dlatego byłaś narażona. Bo narcyz nie wybiera przypadkowo — wybiera osoby ciepłe, otwarte, troskliwe. Bo wie, że one będą próbować zrozumieć. Będą się starać. Będą brały odpowiedzialność za coś, co wcale nie było ich.

I w tym miejscu chcę Ci powiedzieć coś ważnego: to, że wpadłaś w tę relację, nie oznacza, że coś z Tobą nie tak. To znaczy, że Twoje dobre cechy zostały wykorzystane przeciwko Tobie. Ale to nie odbiera im wartości.

Twoja wrażliwość nie jest problemem. To narcyz nie potrafił jej przyjąć. To on nie był gotów na kontakt z prawdziwą bliskością. To on nie mógł udźwignąć Twojej uczciwości, bo sam żyje w iluzji. To on nie szanował Twoich granic, bo sam nie ma kontaktu ze swoimi. To nie Ty byłaś za dużo. To on był emocjonalnie pusty.

Tak, boli to przyznać. Ale gdy zaczniesz to rozumieć, poczujesz, że coś się w Tobie prostuje. Że odzyskujesz głos. Że to, co ktoś próbował zdeptać — wcale nie zniknęło. Bo to w Tobie cały czas było. Twoja godność. Twoja wrażliwość. Twoja moc.

Nie jesteś już tą samą osobą, którą narcyz próbował zmanipulować. Wiesz więcej. Czujesz głębiej. I możesz wybrać coś innego. Możesz zacząć budować relacje, w których jesteś widziana, słyszana i szanowana. Gdzie nie musisz udowadniać swojej wartości — bo ona jest oczywista. Gdzie „nie” oznacza koniec rozmowy, a nie karę. Gdzie emocje nie są wykorzystywane jako broń, ale przyjmowane z czułością.

Zasługujesz na to. I nigdy nie było inaczej.

Jeśli chcesz poznać temat narcyzmu bardziej szczegółowo, zajrzyj tutaj.


Ebooki i książki dostępne tutaj KSIĘGARNIA oraz EMPIK i wielu innych,
najwięcej opcji tutaj: https://buymeacoffee.com/malvinadunder/extras


Spotkajmy się na Instagram @malvinadunder

Leave a comment