W wielu relacjach najtrudniejsza prawda brzmi nie: „On mnie nie kocha”,
ale:
„On kocha uczucie bycia kochanym przeze mnie.”

To dwie zupełnie różne rzeczy, choć na początku wyglądają identycznie.

Uwaga, troska, zainteresowanie, ciepło, poświęcenie, bliskość — wszystko to może wyglądać jak miłość.
Ale czasem jest to tylko pasujące mu źródło energii.

Nie kocha Ciebie.
Kocha uczucie, które dostaje, gdy Ty go kochasz.

---

Miłość to „widzę cię”.

Narcystyczne przywiązanie to „widzę, co mi dajesz”.

Miłość oznacza:

– widzę ciebie taką, jaka jesteś
– szanuję twoją indywidualność
– chcę twojego dobra
– jestem ciekawy twojego świata
– zależy mi na twoich emocjach
– biorę odpowiedzialność za swoje działania
– potrafię dawać, nie tylko brać

Gdy ktoś kocha to, że go kochasz, wygląda to zupełnie inaczej:

– lubi Twoją uwagę
– lubi Twoją troskę
– lubi to, że jesteś stabilna
– lubi to, że go podziwiasz
– lubi to, że nie odchodzisz
– lubi wygodę emocjonalną, którą mu dajesz
– lubi Twoją obecność bardziej niż Twoją osobę

Ale nie interesuje go:
Twoje wnętrze, Twoje potrzeby, Twoje granice, Twoja historia, Twój rozwój, Twoje emocje.

---

Jak rozpoznać różnicę?

1. Kiedy przestajesz dawać — uczucie znika.

Osoba, która kocha bycie kochaną, kocha dopóki dajesz.
Gdy przestajesz — staje się oschła, obojętna, zdystansowana lub zirytowana.

2. Gdy potrzebujesz czegoś od niej — nie ma jej.

Miłość działa w dwie strony.
Narcystyczna dynamika działa tylko wtedy, gdy Ty jesteś stroną aktywną.

3. Jesteś ważna, gdy jesteś użyteczna.

Twoja wartość nie wynika z Ciebie, ale z tego, co robisz.

4. Twoje emocje „przeszkadzają”.

Jeśli kocha tylko uczucie bycia kochanym, Twoje potrzeby są problemem — bo przeszkadzają w czerpaniu z Ciebie.

5. Gdy zaczynasz rosnąć — relacja się psuje.

Osoby narcystyczne i niedojrzałe emocjonalnie lubią Cię, dopóki jesteś przewidywalna, bezpieczna, dostępna i „dająca”.
Twój wzrost burzy im dynamikę.

---

Uczucie bycia kochanym potrafi dawać złudzenie miłości

Szczególnie jeśli:

– jesteś empatyczna
– jesteś wysoko wrażliwa (HSP)
– masz historię współuzależnienia
– masz traumę z domu
– byłaś karmiona narracją „musisz dawać więcej”
– myślałaś, że miłość to poświęcenie

Wtedy Twoje serce łatwo zamienia się w paliwo dla osoby, która nie potrafi kochać Ciebie — tylko swoją rolę w Twoim świecie.

---

Najboleśniejsza prawda:

Niektóre osoby nigdy nie kochały Ciebie.
Kochały emocję, którą budziłaś.

Kochały:

– podziw,
– akceptację,
– opiekę,
– uwagę,
– Twoją stabilność,
– Twoje zaangażowanie,
– Twoją wierność,
– sposób, w jaki patrzyłaś na nich — nie na siebie.

To uczucie bycia kochanym jest dla nich jak narkotyk.
Twoja miłość działała na nich jak lustro, w którym wyglądali lepiej.

Ale nie było tam Ciebie.

---

A prawdziwa miłość — romantyczna czy przyjacielska — widzi człowieka, nie korzyść

Prawdziwa miłość nie kocha „ tego, co od ciebie dostała”.
Kocha:

– Twój charakter
– Twoją wrażliwość
– Twój sposób patrzenia na świat
– Twoje myśli
– Twoją energię
– Twoją obecność
– Twoje istnienie
– Twoją esencję

Miłość nie musi być idealna.
Ale musi być obustronna.

---

Pytanie, które zmienia życie:

Czy ta osoba kocha mnie…
czy kocha sposób, w jaki ją kocham?

To pytanie ucina lata wątpliwości.
Zdejmuje mgłę.
Wyjaśnia dynamikę.
Uczy stawiania granic.
I uwalnia od osób, które nie widzą w Tobie człowieka — tylko źródło emocjonalnej wygody.