Empatko, rozwój duchowy nie jest dla Ciebie. A przynajmniej nie w ten sposób

Jest jedna ważna prawda, którą osoby empatyczne i współuzależnione muszą usłyszeć głośniej niż inni:

Duchowe nauki nie są dla Ciebie… jeśli bierzesz je dosłownie i przeciwko sobie.

Nie w tym sensie, że masz je ignorować.
Nie w tym sensie, że duchowość jest zła.
Ale w tym, że wiele duchowych przesłań jest stworzonych dla osób… bardzo mało empatycznych.
Dla osób, które muszą nauczyć się widzieć innych, otwierać serce, praktykować dobro, rozwijać wrażliwość.

A Ty — jeśli jesteś empatyczna, wysoko wrażliwa lub współuzależniona —
robiłaś to całe życie. Automatycznie. Zbyt mocno. Zbyt często. Za bardzo.

Dla Ciebie duchowe nauki mogą stać się mieczem, który kierujesz we własną stronę.

1. Wysoka empatia + duchowe nauki = perfekcyjne przepisanie to na „muszę dawać jeszcze więcej”

Osoba empatyczna słyszy:

„Wyślij światło.”
„Daj więcej dobra.”
„Przebacz.”
„Bądź wyrozumiała.”
„Wybierz miłość.”
„Traktuj innych jak nauczycieli.”
„Każdy jest lustrem.”

I automatycznie interpretuje to jako obowiązek.

Jakby miała świecić non-stop, nawet wtedy, gdy sama jest w ciemności.
Jakby miała być dobrym człowiekiem do bólu.
Jakby miała otwierać serce nawet przed tymi, którzy je ranią.
Jakby miała być odpowiedzią na brak miłości u innych.

To nie duchowość.
To współuzależnienie ubrane w białe szaty.

2. Jeśli jesteś empatyczna, Twoją lekcją nie jest „daj więcej”. Twoją lekcją jest „daj sobie”.

Duchowe nauki często mówią:

– o jedności,
– o współczuciu,
– o miłości bezwarunkowej,
– o wybaczaniu,
– o rozpuszczaniu ego.

Ale dla osoby empatycznej ego jest…
już rozpuszczone.
Czasem aż za bardzo.

Ty nie musisz „dawać więcej światła”.
Ty już jesteś światłem.

Twoją lekcją jest:

Ziemia.
Granice.
Ciało.
Ugruntowanie.
Wewnętrzne bezpieczeństwo.
Praktyczność.
Dbaj o siebie.
Zanim zaczniesz dbać o świat.

3. Empatia bez granic to nie duchowość. To samozniszczenie.

Empatia jest piękna.
Ale empatia bez granic jest:

– samopoświęceniem,
– uzależnieniem od dawania,
– nieustannym ratowaniem,
– emocjonalnym wykrwawieniem,
– zatarciem własnej tożsamości,
– przyciąganiem ludzi, którzy biorą, ale nie dają.

Wysoko empatyczne osoby bardzo często źle interpretują duchowe wezwania:

„Dawaj więcej miłości”
– „Dawaj nawet tym, którzy cię ranią.”

„Wszyscy są nauczycielami”
– „To moja wina, że ktoś nie umie kochać.”

„Wybacz”
– „Pozwól, by robiono to z tobą ponownie.”

„Światło ponad ego”
– „Moje granice są nieważne.”

Nie, nie, nie.

To nie jest duchowe.
To jest niebezpieczne.

4. Jeśli jesteś empatyczna — Twoją duchowością jest PRZYZIEMNOŚĆ

Dla osoby empatycznej rozwój duchowy nie polega na:

– otwieraniu się jeszcze bardziej,
– wybaczaniu bez końca,
– kochaniu wszystkich,
– przebaczaniu własnym kosztem.

Dla empatycznej osoby rozwój duchowy polega na:

– nauczeniu się mówić „nie”,
– zamknięciu drzwi,
– odcięciu się,
– dbaniu o ciało,
– wybieraniu tego, co bezpieczne,
– chronieniu energii,
– nie braniu odpowiedzialności za cudzy ból.

Dla Ciebie „duchowość” to:

ziemia, nie niebo.
Stabilność, nie rozpuszczanie.
Granice, nie poświęcenie.
Kontakt z sobą, nie z cierpieniem świata.

5. Uważaj na obsesję „świecenia” – to pułapka dla wrażliwych serc

Wielu empatycznych ludzi popada w duchowe wyrzuty sumienia:

– „za mało daję”,
– „za mało rozumiem”,
– „powinnam była być bardziej wyrozumiała”,
– „może nie jestem wystarczająco rozwinięta duchowo”,
– „gdybym była bardziej zen, nie czułabym złości”.

STOP.

Prawdziwa duchowość obejmuje wszystkie emocje.
Tak, także złość.
Tak, także zmęczenie.
Tak, także „mam dość”.

Nie jesteś w stanie świecić dla wszystkich.
A próbując — wypalisz się.

6. Empatko, pamiętaj: Twoja wrażliwość jest święta. Ale Twoje granice muszą być nienaruszalne.

To zdanie możesz zapisać, wydrukować, włożyć do książki, przypiąć na ścianie:

„Moje serce jest otwarte,
ALE nie dla wszystkich.”

Nie każdy zasługuje na Twoją empatię.

Empatia jest jak woda:
– nawadnia ogród,
– ale wylana na beton ginie bez śladu.

Twoim zadaniem nie jest ratowanie świata.
Twoim zadaniem jest ratowanie siebie.
A dopiero potem — dawanie światu tego, co zostaje.

7. Zakończenie: Duchowość empatycznej osoby to powrót do siebie, nie od siebie

Przestań patrzeć na duchowość jak na listę wymagań:
– być dobrą,
– być ciepłą,
– być współczującą,
– być rozumiejącą.

Twoja droga wygląda inaczej:

Masz być sobą.
Masz czuć.
Masz się chronić.
Masz stawiać granice.
Masz odpoczywać.
Masz oddychać.
Masz wybierać siebie.

Duchowość nie ma Cię wyniszczać.
Ma Cię wzmacniać.
Ma przywracać Ci życie, a nie je odbierać.

Jesteś empatyczna — więc już naturalnie robisz o wiele więcej niż inni.
Twoim zadaniem nie jest „świecić bardziej”.
Twoim zadaniem jest nie zgasić siebie.


Ebooki i książki dostępne tutaj KSIĘGARNIA oraz EMPIK i wielu innych,
najwięcej opcji tutaj: https://buymeacoffee.com/malvinadunder/extras


Spotkajmy się na Instagram @malvinadunder

Leave a comment